Inspektorzy podchodzą do zakazu z rozwagą
O tym, kiedy można otworzyć sklep mimo zakazu handlu, i jakie sankcje będą stosowane wobec przedsiębiorców łamiących nowe przepisy – mówi Główny Inspektor Pracy
Rz: Pierwsze niedziele z zakazem handlu już za nami. Jak przedsiębiorcy dostosowali się do nowych przepisów?
Wiesław Łyszczek, główny inspektor pracy: Jesteśmy jeszcze w trakcie sprawdzania zgłoszeń, jakie otrzymaliśmy na infolinię. Problemy wielu przedsiębiorców wynikają z nieznajomości prawa. Przykładowo właściciele sklepów mogą prosić w niedzielę o okazjonalną pomoc członków swojej rodziny. Ale taka możliwość nie dotyczy np. żony czy dziecka, które na co dzień pracuje w sklepie na umowie o pracę czy zleceniu. Nie można też z takim członkiem rodziny zawierać umowy na pracę w niedzielę.
Nie wszystkie zgłoszenia, jakie dotarły do nas przez infolinię, były uzasadnione. W czasie kontroli okazywało się bowiem, że właściciel sam stanął za ladą i mógł otworzyć sklep w niedzielę.
A jak wygląda stosowanie przez sklepy innych wyjątków od zakazu handlu w niedzielę?
Zgodnie z nowymi przepisami wielu przedsiębiorców będzie mogło mieć otwarty sklep w niedzielę, nawet jeśli zatrudniają pracowników na etatach. Najlepszym tego przykładem są duże supermarkety mieszczące się w obrębie dworców kolejowych. Decyzja o otwarciu takiego sklepu zależy jednak od właściciela. Za pracę w niedzielę trzeba zapłacić pracownikom dodatek i oddać dzień wolny....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta